Wizerunek

WYGRYWASZ CZAS

UZYSKUJESZ PEWNOŚĆ

OSZCZĘDZASZ ZASOBY

 

gdy umiesz wyrazić swoje wnętrze własnym wizerunkiem

 

 

Stworzenie indywidualnej garderoby

* życie jest zbyt krótkie, by było przeciętne *

– pozwól sobie na wyrażenie swojej osobowości w pełni
– pozwól sobie na zaprojektowanie i wykonanie twojej spójnej garderoby
– pozwól sobie być inną

 

 

 

Warsztaty grupowe w cyklu 4 spotkań, podczas których poznasz wiedzę na temat swojej osobowości, sylwetki, faktur i tkanin, kolorów i stylu, w którym najlepiej wyrazi się twoja dusza.

Po co?

Poznając wnikliwie siebie, dopuszczasz do głosu swoją pewność siebie, samozadowolenie i poczucie wartości. Znajdując swój styl i umiejętność wyrażania się własnym językiem, odkryjesz ogromne spektrum swoich możliwości.

 

 

 

Indywidualne sesje wizerunkowe, podczas których w pracy z Anną Długołęcką

– rozpoznasz swoje mocne strony wizerunkowe
– uświadomisz sobie charakter swojej stylizacji
– nauczysz się,jak komponować swój strój, by twoja osobowość nabrała pełni blasku

 

 

 

 

 

 

Opinie uczestników:

Monika Mój portfel świecił pustkami. Zapisałam się na ten warsztat, bo był w dobrej cenie i blisko mojego domu. Serio. Od dawna wybierałam się do kogoś, kto pomógłby mi się ubrać. Słyszałam o mojej kobiecości, ale jej nie zauważałam w życiu codziennym. Olewałam ją. Pakowałam ją w jeansy i bawełnianą bluzę z napisem. Kilka tygodni wcześniej moje życie nabrało zupełnie nowego biegu, co było dla mnie dużym zaskoczeniem. Musiałam wszystko zacząć od nowa, zatem temat własnego stylu również powrócił. Przyszłam na spotkanie prowadzone przez kobietę jak ze snu. Przepiękną, lekką, kobiecą, trochę szamankę. Kiedy pierwszego wieczoru okazało się, że mam wizualizować sobie kolory, pomyślałam, że jestem na nie tych zajęciach, na które się zapisałam. Jednak w chwili, gdy zaczęła się opowieść o zwizualizowanych barwach… zrozumiałam, że przyszłam tu po kolejny krok w moim samopoznaniu, samookreśleniu, nazwaniu, zdefiniowaniu, etc., etc., etc. Nie opiszę wszystkich spotkań, gdyż nie o to chodzi. Podsumuję następująco: Jako osoba totalnie niezorientowana w modzie obawiałam się konfrontacji z autorytetem, a nawet zastanawiałam się, czy nie będę wyśmiana w związku z moją ignorancją w temacie. Okazało się, że sposób bycia Ani daje przestrzeń na ujawnienie siebie, wzbudza zaufanie, które umożliwia wymianę myśli, emocji, wrażeń, a także trudniejszych spraw z życia, które jak się okazuje, mają wpływ na to, kim jesteśmy teraz oraz jakie kolory będą nas wspierać w naszym tu i teraz, a jakie odbierać energię… po drugim spotkaniu musiałam pójść do sklepu po jakieś ubranie (to nie było zadanie z warsztatu, tylko akurat ja wybierałam się na zajęcia, na które musiałam się odpowiednio ubrać) – i tu szok: normalnie schodziłabym przez pół dnia galerię handlową i skończyłabym z 2 zestawami ubrań, które założyłabym ten jeden jedyny raz na zajęcia; moje zakupy tym razem trwały 20 minut – w 2 sklepach kupiłam 2 zestawy ubrań po 3 sztuki; bez wątpliwości wybrałam 3 strefy w sklepie, gdzie znajdowały się ubrania we wzorach i kolorach, które w ogóle mogły mnie zainteresować; pozostałe ubrania mijałam obojętnie w drodze do przymierzalni; a w przymierzalni okazało się, że wszystko jest dobrze dobrane i ubrania idą ze mną; tak to zadziałało mimo, że byłam zaledwie w połowie kursu Ani. Dowiedziałam się też podczas kursu, skąd się we mnie biorą pewne skłonności, sympatie do kolorów, wzorów, stylów; dla mnie było to odkrycie; szczególnie, że pokrywało się ono z innymi odkryciami ze sfery mojej samoświadomości. Pisałabym jeszcze wiele o tym, jak bardzo mój udział w warsztacie zmienił moje podejście do „ciuchów”. Jednak pozostawię trochę z tych wrażeń i nauki dla siebie. Warto doświadczyć tego osobiście. Polecam!

Hania Dzięki pani Annie zrozumiałam, że warto otaczać się ludźmi i rzeczami z najwyższej półki. Ale nie „błyszczącymi” ludźmi i nie luksusowymi rzeczami. Ludźmi wartościowymi, zmierzającymi wytyczoną drogą (nieraz bardzo skromnymi i niemajętnymi). Rzeczami najwyższej jakości (ubiór, wystrój domu, ogrodu). Plewy i śmieci odrzucać, kierując się intuicją.
Wcześniej wydawało mi się, że jestem mistrzynią w organizacji czasu (sobie i innym J), a teraz po warsztatach z Panią Anną uważam, że jestem arcymistrzynią. Wcześniej organizowałam swój czas poprzez oczekiwania innych, teraz organizuję czas najpierw sobie dla siebie, a potem przeznaczam swój czas dla innych, ograniczając organizowanie czasu innym. I co się okazuje – wszyscy są zadowoleni, bardziej szczęśliwi, bo ja jestem zadbana, radosna, uśmiechnięta.
Jeszcze raz podkreślam – jestem wdzięczna losowi, że na swojej drodze spotkałam panią Annę.
P.S. Jak zakładam spodnie, mąż mówi: „Uważaj, bo zadzwonię do pani Ani”.

Justyna  Dzisiaj mam na sobie bluzkę sprzed 13 lat i spodnie sprzed 8 lat i czuję się świetnie, wreszcie czuję, że wracam… że wracam do siebie. Że przez te wszystkie lata pozwalałam innym narzucać mi, co lubię i jak mam żyć. Teraz czuję moją wewnętrzną moc. A najlepsze jest to, że chcę więcej. Dziękuję!

 

 

 

Agata Całe lata przywdziewałam setki strojów i masek. Pod ciężarem nadmiaru, który nigdy nie był mój, zatraciłam Siebie totalnie. Spotkanie Anny okazało się być absolutnym przełomem – bo chociaż z pozoru odebrała mi wszystko (na warsztatach pojęłam i poczułam, że 90% mojej garderoby jest ze mną totalnie niespójna), to dając mi nowy początek, przywróciła mi Mnie samą. I dzisiaj za to wszystko (!) dziękuję – bo najlepszym sposobem na to, by się (wizerunkowo) odnaleźć, jest się (totalnie) zagubić.